Spojrzał w okno mały Paweł,
a w ogrodzie wiosna…
Świeżą trawę, przebiśniegi
w koszu nam przyniosła.
Obudziła pąki kwiatów
w parku i ogrodzie.
Zapomnijcie, moi mili,
o śniegu i chłodzie.
Pożyczyła od słoneczka
garść ciepłych promieni.
Gdy ogrzeje nimi ziemię,
świat się zazieleni.