Władysław Broniewski
- Proszę o zielone! -
zaklekotał bociek
do zielonej żabki,
co siedziała w błocie.
Ale mądra żabka
prędko myk pod wodę:
- Miłe mi bocianie,
moje życie młode.
Rosły w błocie modre
niezapominajki
i boćkowi rzekły:
- Znamy takie bajki!
Chciałbyś żabkę połknąć,
lecz się obejdź smakiem,
żabka gra w zielone
z młodym tatarakiem!